poniedziałek, 11 lutego 2013

Kołderka znów, tym razem Misiowa:).

Witajcie:)!!

Już się stęskniłam za Wami!Trochę mnie tu nie było, bo spędzałam dłuższy weekend u Pana Ślimaka. Tam internet zasypało, przerwy w dostawie i po łączeniu na łączach:). Tuż przed wyjazdem skończyłam kołderkę, która spędzała mi sen z powiek...Uff, nawet się udało. Z misiowej tkaninki od Pauliny powstała kołderko - poszewka, ponieważ z tyłu przyszyłam polar na zakładkę:). Nie zaszalałam z pikowaniem, bo moja maszyna nadal uparcie polaru nie lubi, więc szycie było tylko po szwie. Z  całej kołderki najbardziej podoba mi się lamówka w kropki podprowadzona siostrze:). Ona z niej użytku nie zrobi,a ja owszem, a jak:). Żałuję, ze nie szyłam z minky, ale aktualnie brak na domowym stanie magazynowym. Czekam na wrażenia nowej właścicielki, ale póki co głucho wszędzie, cicho wszędzie... (chyba prądu dziś nie będzie :P). 

Oceńcie same/i, mój uszytek:). Przyznam,że się mocno przy tej kołderce zgrzałam z nerwów itp. Nieśmiało proszę o konstruktywną krytykę, co bym na przyszłość bardziej się postarała:).






W twórczym szale powstała jeszcze poducha, ale rozmyślam nad wystawieniem jej w konkursie, więc póki co nie mogę Wam pokazać, jak wygląda:).

P.S. Was też zasypało? Solny Gród przywalony śniegiem, na chodnikach chlapa. Skórzane buty "zjadła" mi sól i całe przemokły:(. Uroki zimy...Ale chociaż dzisiaj było cudne słonko:)!

4 komentarze:

  1. no zaszalała ty :D brakowała mi Ciebie :*

    kołderka śliczna - fajny pomysł z zostawieniem środka na wkład :)

    ja bym tylko na przyszłość radziła ci jeszcze na samym końcu dobrze przeprasować tkaniny to wygładzą się marszczenia na szwach :)

    P.S lamówka boska!!! ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie Ciebie też:*. Kochana, ja to prasowałam i cudowałam i różne takie:). Cieszę się, że taka wyszła, przy ambicjach mojej Arki:). Lamówka kupiona na e-tasiemce, celem obszycia ekotorby. Ale, że wykończyłam koronka, to lamówkę podprowadziłam siostrzycy:). Zamówienie było takie, żeby to była taka poszewka na kołderkę. Ale samych warstw jest tyle, że bez wkładu fajnie grzeje:). Sama zakładka jest w "nogach" kołderki, żeby nie gryzło itp:). Mała Julka chyba zadowolona:).

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się to co robisz, dlatego zapraszam po wyróżnienie -> www.koraszyje.blogspot.com Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Polar jest ciężki do szycia więc już za to masz dużego plusa !!
    Przy szyciu polaru zmniejszam nacisk stopki i pomagam pomaleńku
    prześlizgnąć się pod stopką.
    Kołderka super, tkaninka przeurocza !!
    i Kubusie, i Prosiaki, i Hefalupmy będą piękne sny !!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę:). Jeśli Ci się podobało, zostaw po sobie ślad w postaci komentarza:).