Ostatnie tygodnie były ogromnie intensywne. Wczoraj dodatkowo uczestniczyłam w fantastycznej imprezie - Odysei Umysłu. Byłam sędzią stylu, czyli oceniałam artystyczne wyniki uczestników konkursu. O tym opowiem Wam kolejnym razem :).
Tym czasem jedna sówka:
Zdjęcia całego uszytku pokaże, gdy Sówka znajdzie się już o nowego właściciela :).
Miłego wieczoru Wam życzę :).
Idę przytulać głowę do poduszki:).
Czekam na zdjęcia sówki i fajna ta Odyseja Umysłów. Nie wiedziałam, że coś takiego jest.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem co to za uszytek :)
OdpowiedzUsuńA przy okazji pozdrawiam Cię serdecznie!
Uroczo wygląda ta sowa:)
OdpowiedzUsuń::)
OdpowiedzUsuńPiękny kącik masz na blogu. Czasami się zastanawiam czy nie powinnam zarzucić tego co robię (przekształcenie spółek) i spróbować rękodzieła. W sumie wydaje się to ciekawe zajęcie.
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuń