Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kropki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kropki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 26 lipca 2013

Problem z maszyną i etui

Witajcie!


Dziewczyny! Poratujcie! Moja maszyna sfiksowała...:(.

Mam uszyć 8 poduszek na krzesła. Każda z nich składa się z dwóch warstw lnu i dwóch warstw ociepliny włożonej do środka. Czyli łącznie około 3 cm. Muszę to razem zszyć a potem chciałabym przepikować. Ale moja maszyna nie chce łapać dolnej nitki, nie mówiąc już o szyciu i zszywaniu dwóch kawałków razem...:(. To o pikowaniu nie ma mowy. Próbowałam dzisiaj przeszyć te warstwy, ale masakra...Wyczyściłam, igłę zmieniłam, ale efektów dalej nie ma. Nadal coś mam z naprężeniem nici, bo ścieg jest taki pływający - zamiast trwale łączyć materiał, to widać przez niego Kraków...:(. Czy przydarzyło Wam się coś takiego? Macie na to jakąś radę? 


Chciałam uszyć Siostrzycy etui na jej nowiutki telefon - smardzfon szajsung :). W środku miała być warstwa polaru, ale oczywiście maszyna zastrajkowała i tyle szyć nie chciała. Kombinowałam i wymyśliłam, że do środka włożę złożoną na pół flanelkę :). Futerał jest miękki i chroni ekran telefonu. Wszyłam (wzorem futerałów "sklepowych") wstążeczkę, która ułatwi wyciąganie telefonu. Nie jestem do końca dumna z obszycia etui, ale dzisiaj zwalam winę na maszynę:)

Jako modelka, wystąpiła moja starusieńka nokia - Siostrzyca pobiegła odbierać imieninowe telefony :).




Siostrzyca zadowolona, to ja też :). 

Miłego wieczoru :)!!

Znalezione na FB :).




wtorek, 7 maja 2013

Wpadłam w nałóg...:)

Ale przyjemny nałóg:). I na szczęście nie są to Angry Birds :P


Bardzo przyjemnie szyje mi się kosmetyczki wg wykroju z Przytulnych dekoracji:). Są takie wdzięczne i w sam raz do torebki. Chociaż noszę się z zamiarem powiększenia wzoru i uszycia takiej wieeelkiej kosmetyczki na przydasie w łazience. 

Dzisiejsza kosmetyczka powstała w rekordowym (jak na mnie) czasie, w przerwie od sprzątania i wyprawy na pocztę. Powędrowała do Pani Agnieszki, która oczekuje w kolejce na Wędrującą książkę:).

Tym razem równo wszyłam wstążeczkę:).




Wprawne oko zauważy moje "profesjonalne" tło do zdjęcia - flizelina, która akurat była pod ręką :P. No cóż , muszę nad fotkami popracować:). Metka w środku - jakoś tak mi się ładnie widziało.


Miłego wieczoru Robaczki :)!!



wtorek, 30 kwietnia 2013

Tupot małych stóp...:)

Nie, nie nic z tych rzeczy :P.Przynajmniej w moim wydaniu :).

Tytuł z bajki o pingwinach. A dlaczego? To już Wam pokażę :). Przedstawiam panel na kocyk dla 4 miesięcznego Dawidka - maluszka, który urodził się w rodzinie Pana Ślimaka:). Obiecałam, że uszyję kocyk niespodziankę. 

Dzień trzeci - wtorek: 



Chociaż pingwiny trochę takie zimowe, to myślę, że całość i tak będzie fajnie wyglądać:). Z drugiej strony kocyk podszyję błękitnym polarem minky, na który czekam już strasznie długi czas...Oby przesyłka nie zaginęła w drodze :(.

Wszyłam też wstążeczkowe metki.


Niestety nie skończę kocyka przed wyjazdem na majówkę, bo listonosz  jutro ma wolne a we czwartek ja wyjeżdżam:(. Mam nadzieję, że jeszcze tydzień rodzice Małego poczekają. 

Pytanie do Was :). Jak radzicie sobie ze ścinkami materiałów, małymi kawałkami itp?  Z braku miejsca moje szmaticzki dzielą miejsce w szafie z ubraniami. Jednak te małe kawałki ciągle gdzieś fruwały, aż...Znalazłam dla nich miejsce :).

Mieszkają sobie teraz tak:



Pudełka ładne, dekoracyjne i tanie - wszystkie trzy kosztowały niecałe 14 zł:). Łatwiej też mi odszukać kawałek materiału, bo materiały ułożyłam "grzbietami" do góry:).

Aaaa, na koniec napiszę, że kupiłam "Anna. Moda na szycie" i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona:). Polecam Wam serdecznie ten magazyn:).

Miłego wieczoru :)!!


środa, 24 kwietnia 2013

Babeczka wiśniowa z listkiem mięty:)

Witajcie wiosennie:)!!


Wróciłam i znów jestem! Pamiętacie jeszcze o mnie :)? Długo mnie nie było, ale dzisiaj chcę nadrobić chociaż kilka z moich poważnych zaległości. Dzisiaj będzie baaardzo długi post:).

Jak wiecie, trwa u mnie kropeczkowy tydzień (a raczej kilka tygodni :P). Dziś powstał kolejny kropeczkowy  uszytek. Instrukcję do jego uszycia zaczerpnęłam od Celinum patchwork, inspirację zaś od Lidki z nitką.  Zajrzyjcie koniecznie na oba blogi, ponieważ dziewczyny szyją piękne rzeczy:). A skoro już tam zajrzałyście, to wiecie, że uszyłam dzisiaj przepiśnik :)

Dzień drugi -  środa: 

To moja pierwsza okładka na zeszyt - i kilka razy się na nią zdenerwowałam, ale tylko z powodu własnej nieuwagi. Przeznaczyłam go na prezent urodzinowy - mam nadzieję, że będzie się podobał. Zdarza mi się często, że gromadzę przepisy na różnych karteczkach i nie zawsze od razu przepisuję, dlatego mój przepiśnik jest zamykany na zatrzask z lekkim luzem, tak aby kilka kartek tam upchać. 

Przepiśnik wygląda tak:





Myślę, że to nie ostatnia materiałowa okładka na zeszyt:).

Dotarły do mnie kolejne jaśki:). Pierwsze dwa od Agaty z Tarnowa - która uszyła dwa wielkie jany. Przy okazji napisze, że Agata zorganizowała szpital w Tarnowie, w którym działa dziecięcy oddział zakaźny. Potrzebują tam aż 60 janów w rozmiarze 80/70. Więcej informacji oraz dane kontaktowe do Agaty możecie znaleźć tutaj: TUTAJ. Jany od Agaty wyglądają tak:




Jan w statki podoba mi się szczególnie - jest taki letni:). 

Kolejne 3 jaśki przywędrowały od Doroty z Kącika kreatywności. Dla mnie obłędna jest poszewka w żyrafy:). 


Dzięki Waszej pomocy do końca akcji w brzeskim szpitalu brakuje już tylko 32 jaśków! Dziękuję!!

Jakiś czas temu otrzymałam od Kącika kreatywności wyróżnienie "The Versatile Blogger". Zobowiązuje ono do ujawnienia 7 faktów o sobie i nominowania 15 blogów, które we własnej opinii na nie zasługują oraz poinformowania o tym fakcie:). Ujawniłam już 7 faktów o sobie, kiedy zostałam obdarowana wyróżnieniem przez Nailaa, a można o nich przeczytać TUTAJ. Czas na kolejne 7 faktów (hmmm.....) i nominacje:



Fakt nr 1
W mojej szafie dominują kwiatowe (łączki) i kropkowe ubrania:). Dowody przedstawię Wam jutro:).

Fakt nr 2. 
Uwielbiam lody o smaku (a jak!) kawy, toffi, ciasteczkowe, adwokatowe i wszelkie inne mleczne, nieowocowe. Wyjątek robię na bananowe, jabłkowe i sorbet cytrynowy.

Fakt nr 3. 
Nie przepadam za czekoladą - taką tabliczkową. Może dlatego, że po niej muszę długo walczyć z różnościami na twarzy. 

Fakt nr 4. 
Boję się głębokiej wody - czyli takiej powyżej kolan. Kiedyś topiłam się na basenie i ratownikowi niespieszno było mnie ratować. Od tego czasu lęk przed wodą jest okropny.

Fakt nr 5. 
Uwielbiam górskie wycieczki - chociaż wysokich szczytów nie zdobywam i raczej nie jest mi to pisane, to spacery po szlakach są dla mnie ogromną przyjemnością:). Marzy mi się wyprawa w Bieszczady.

Fakt nr 6.
Jestem niespokojną duszą i bardzo lubię spędzać czas poza domem:). Szczególnie jeśli jest to Kraków wieczorową porą :). Poniżej jedno z moich pierwszych zdjęć świeżo kupionym Nikosiem, jeszcze nieoswojonym, zatem mocno niedopracowane i stare :). Ale bardzo je lubię, jest dla mnie takie klimatyczne, krakowskie:)


Fakt nr 7. 
Czuję się SZCZĘŚLIWA! Do pełni szczęścia brakuje mi już tylko jednej małej rzeczy, ale może i z tym się uda:). 

Moje nominacje, w kolejności zupełnie przypadkowej:


Mam nadzieję, że każda z Was ucieszy się z wyróżnienia:). Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcecie je przyjąć:). 

Już tak na zupełny koniec (obiecuję) pochwalę się, że otrzymałam nagrodę dodatkową w Candy u Pietruszeczki :). Jest nią przecudnej urody broszka:


I jeszcze jedno chwalenie się i tym samym zaproszenie do zabawy. Dostałam w zeszłym tygodniu od Karoliny piękną filcową kosmetyczkę w ramach zabawy "Podaj dalej!" Karolina, znając moją słabość do koronek, do przesyłki dołączyła spory kawałek ślicznej koroneczki:). Pięknie dziękuję:)! Będzie do kropkowego projektu. Dwie pierwsze osoby, które zostawią komentarz pod tym postem, otrzymają ode mnie prezent niespodziankę:). Otrzymanie podarku zobowiązuje do kontynuowania zabawy:). ZABAWA DLA OSÓB BLOGUJĄCYCH! Zapraszam serdecznie :)!


Ale się rozpisałam, ale mam nadzieję, że bardzo Was nie zanudziłam:)!

Pozdrawiam serdecznie i przyznaję się, że tęskniłam :).

Biolożka!  



wtorek, 16 kwietnia 2013

Kropeczkowy tydzień.

Witajcie:)!

Dzisiaj jestem tutaj ogromnie niezapowiedziana, zatem nie do końca przygotowana na odrabianie zaległości (oj, jedynka z wykrzyknikiem do dzienniczka). Karolina na pewno mnie z tego rozliczy:).

Dzisiaj chcę tylko napisać o pewnym wyzwaniu, które dla siebie wymyśliłam na najbliższy czas i mam nadzieję, że konsekwentnie je zrealizuję. 

Jak w temacie - moje wyzwanie dotyczy kropek:). Pokazywałam Wam już materiały (tutaj) w kropki, z których planuję pewne coś:). A ponieważ mam zajawkę na kropki, to postanowiłam urządzić sobie kropeczkowy tydzień  - nie w sensie 7 kolejnych dni. Tak nie dam rady, bo we czwartek jadę do Pana Ślimaka i nie wiem, kiedy wrócę. Będzie 7 uszytków z motywem kropek:). 


Jeśli macie ochotę, to serdecznie zapraszam Was do zabawy i do wykonania jakiejś kropkowej rzeczy - technika dowolna. A potem oczywiście pochwalenia się:). Nie namawiam na siłę, ale będzie mi bardzo miło:).

Dzisiaj wtorek - dzień pierwszy:

Prezentuję kosmetyczkę dla mojej koleżanki Agaty. Jak zobaczyła kropki, to się zachwyciła i postanowiła, że chce mieć taką kosmetyczkę lekarską: na stetoskop, pieczątkę i inne lekarskie "przydasie". Mam nadzieję, że będzie z niej zadowolona. Kilka razy ją rozpruwałam, bo cały czas coś się na odwrót szyło. Ale to pewnie przez moją nieuwagę:). 




Kosmetyczka jest prosta i równa, tylko wypchałam ją nierównymi przedmiotami i tak stoi, jak kopnięta :P.

Będę do Was zaglądać i napiszę wszystko zaległe (no chyba, że będę spędzać czas inaczej :P). 

Pozdrawiam Was! Niech kropki będą z Wami!!

P.S. "zajaśkowało"  mnie zupełnie i szycie wielkich janów zupełnie mnie absorbuje. Ale na szczęście siostra przeprosiła się z maszyną i będzie wspomożenie na froncie:). 

EDIT:

Pietruszeczka zadedykowała mi post:)! Jupi:). Super niespodzianka i bardzo za nią dziękuję:). Post nie o mnie, ale dla mnie:). Weronika prezentuje swoją nową filcową kokardkę,którą możecie zobaczyć TUTAJ.
Pietruszko posyłam Ci milion buziaków :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*


EDIT 2: 

Zapraszam do obejrzenia spotu reklamowego "Uszyj Jasia" z Natalią w roli głównej  - prawda, że śliczna dziewczyna:)?