Zapowiadał się taki fajny, miły i słoneczny dzień:). Ogarnęłam dom, rozkładam szycie, a tu... Wielka burza z piorunami, półtoragodzinna nawałnica - ściana deszczu z każdą minutą większego. Przed każdym piorunem w gniazdkach aż trzeszczało od spięć, więc dla bezpieczeństwa trzeba było wyłączyć prąd w całym domu...I tak szycie trzeba było schować. Ale to najmniejszy ból. Intensywna ulewa narobiła poważnych szkód, zablokowała drogi, podtopiła domy, odcięła wsie od świata.Pogodowy armagedon.
W ogródku zrobiło się jezioro, a do kaloszy wierzchem przelewała mi się woda.
Gdy sytuacja się unormowała, zdążyłam uszyć front zamówionej już dawno poduszki. Wysłałam go do zrecenzowania i akceptacji, abym mogła poduszkę dokończyć :). Poduszki wychodzą mi jednak najlepiej :). Kociego jaśka zamówiła moja koleżanka ze studiów, która jest właścicielką przecudnej urody wielkiego kota. Jeśli się zgodzi, w następnym poście Wam go pokażę :). Tymczasem kawałek poduszki:
Życzę Wam dobrej nocy:)
P.S. czy ktoś może mi podarować trochę słonka, przesłać w kopercie itp?
Faktycznie, te ulewy są straszne w tym roku.
OdpowiedzUsuńKociak śliczny.
Dziękuję:). Już się uspokoiło, ale było niewesoło.
UsuńOMG ale oberwanie chmury :O
OdpowiedzUsuńna szczęście u nas od tygodnia cudowna letnia pogoda... martwi mnie jednak ze moze i do nas ulewy dojdą :(
Może nie dojdą:). Przyślij mi słonko:P.
UsuńOj, nieciekawe są wieści pogodowe z Europy...
OdpowiedzUsuńPoduszka śliczna :-)
Dziękuję :).
UsuńPrognozy są dobre na kolejne dni, także słońca nie powinno zabraknąć :)
OdpowiedzUsuńOd dzisiaj świeci i nawet zaczyna być upalnie:).
UsuńJa mogę ci dać słonko tzn mogłam, bo teraz od 3 godzin ciurkiem leje :( Podusia śliczna :)
OdpowiedzUsuńU mnie już dzisiaj było słonko, oby zostało. Ciesze się, że Ci się podoba :).
UsuńU nas też ciągle pada, ale nie ma na szczęście nagłych ulew tylko ciągle siąpi... tak już ze 2 tygodnie albo i lepiej. tęsknię za słońcem i ładną pogodą. Nawet jak się rozpogadza to trwa to parę godzin a potem znowu kolejne dni deszczu i szaroburości.
OdpowiedzUsuńEch...byle lato było piękne! :)
Kocia poduszka jest świetna!!! i powiem Ci szczerze, że poduszki też szyje mi się najlepiej :) Najchętniej nie szyłabym nic innego- mam tyyyyle pomysłów na kolejne podusie, ale jakaś różnorodność musi być :) Więc idę szyć fartuchy :D miłego dnia!!!
Odnalazłam Twój komentarz :). Jakoś mam już swój patent na poduszki i dobrze mi się je szyje:). Twoje fartuchy są przecudnej urody! Szyj więcej:)!
UsuńPoszewka świetna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńSuper kocur :)
OdpowiedzUsuń