Cały wczorajszy wieczór zaprzątała mi myśl, jak uszyć środek do wiklinowego koszyka. Obmyślałam, jak się do tego przymierzyć i w końcu wymyśliłam. Inspirację i pomoc znalazłam na blogu Ładne tkaniny - przydał się bardzo ten post :).
Koszyczek uszyłam mojej siostrze. Pasuje kolorystycznie do ekotorby, którą kiedyś tam dla niej zrobiłam :).
Nie zwlekam, prezentuję koszyk. Oglądajcie, oceniajcie, krytykujcie:).
I jeszcze zdjęcie, jak powstawał wykrój na koszyk. Nie wzorowałam się na czymś konkretnym. Pomierzyłam, popróbowałam i się udało:). Przyznam nieskromnie, że jestem zadowolona z efektu:).
Zostało mi jeszcze na stałe wszyć wstążki, żeby "nie uciekały" z tunelu przy zmianie koloru lub zdejmowaniu do prania. Ale to już kosmetyka:).
Miłego wieczoru Słonka!
Przez chwilę zastanawiałam się skąd nagle wzięły się kropeczki skoro widziałam motylki... Normalnie zwariowałam ;-) Ale potem dojrzałam, że wkład jest dwustronny :-) Piękna koronka i wstążeczka, wszystko piękne! Siostrzyca musi być zadowolona, ja byłabym bardzo :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Siostra woli kropeczkową stronę pokrowca, ale motylkowa też jest bardzo ładna. Pod koronką można ukryć np krzywy szew:). No poza tym koronki są moją słabością:).
Usuńcudnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)!
UsuńŚwietnie Ci wyszedł ten wkład!!! Mi bardzo podoba się kropeczkowa wersja! cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! Kropeczkowa lepiej kontrastuje z jasnym koszykiem, ale chciałam dwustronnie i motyle dobrze się zgrały z granatowym materiałem:).
Usuńzdolna bestia z Ciebie : ))
OdpowiedzUsuńchyba podsunęłaś mi pomysła, też przystroję swój : ))
Przystrój - koszyk nabiera uroku, szczególnie od kropek :). Dziękuję za komplement:).
UsuńPiękne! Cudownie rower się z nim prezentuje :D
OdpowiedzUsuńMoja siostra już ma plan, że będzie jeździć rowerem i się chwalić koszykiem:). Aż mi żal, że ja nie mam takiego ładnego:).
UsuńW zasadzie to ja nie wiem co tu krytykować, nic tylko się zachwycać! Koszyk z takim wnętrzem wygląda słodko i uroczo:))
OdpowiedzUsuńKoszyk dostał swoja duszę, takie mam wrażenie:). Cieszę się, że Ci się podoba:)
UsuńKasiu, świetny ten koszyk! Gratuluję, i cieszę się, że link do tutoriala się przydał :-)
OdpowiedzUsuńAle ta twoja siostra ma z tobą dobrze!!! Tylko pozazdrościć, choć nie mogę narzekać na moją :) Super wypasiony koszyczek! Koroneczki, wstążeczki, wszystko, to co dziewczynki lubią najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńkoszyczki piękne :-) zazdrszcze :-)
OdpowiedzUsuńJestem totalnym laikiem jesli chodzi o wykroje. Powiedz mi czy majac taki wykroj jak twoj wycinam go raz i zszywam dookola? Bo masz zaznaczony caly obwod. A jak sie robi to wciecie na uchwyt? Bo ja bardziej myslalam zeby szyc brzegi dwoch prostopadloscianow do wysokosci ucha, nadmiar wywinac a na koncu wszyc gumke, wstazke zeby zawiazac
OdpowiedzUsuń