Wróciłam po tygodniowych feriach u rodziców. Jeszcze kilka dni odpoczynku, potem do szkoły:).
Rozpoczęłam realizację postanowień:). W ramach dostępności internetu, odwiedzam Wasze blogi. Uzupełniłam, póki co bardzo skromnie, tkaninkowe zapasy.
Część zakupiona w sklepie, część upolowana na Szyciowym Bazarku u LoliJoo.
Co się będzie szyło?
1. Ekotorba i wkład do wiklinowego koszyka dla siostry. Materiał to gruba, sztuczna zasłona w żywym turkusowym kolorze z brązowymi kwiatami. Zdjęcie niestety nie oddaje koloru i urody materiału :(.
2. Jaśki - z uciętych zasłon, które niedawno obcinałam i podszywałam. Ponieważ zostały spore kawałki, to powstał pomysł, żeby uczynić ich recykling:). Zatem będą 4 jaśki. Materiał jest srebrno czarny, dwustronny - powstaną 2 jaśki srebrne i 2 czarne. Zdjęcie robione telefonem, jakieś takie matowe:(.
3. Upolowane u Asi - dwa kawałki bawełny w pięknych soczystych kolorach. Akurat na małe projekty. Może kosmetyczka, poduszka albo ekotorba?
Muszę chyba pokonać lenistwo i wyjąć Nikosia z szafy, bo zdjęcia telefonem (chociaż aparat niezły) wcale ładne nie wychodzą.
Tym czasem pozdrawiam Was serdecznie:)!