Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Książki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Książki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 14 kwietnia 2013

Leniwa niedziela, a tu tyle się dzieje:).

Witajcie niedzielnie:)!


Mija sobie niedziela leniwa, słoneczna, chociaż wietrzna. Wczoraj spacerowaliśmy sobie z Panem Ślimakiem, a tu nad nami krążą 3 młode boćki szukające miejsca na nowe gniazdo:). Latały tak nisko, że istniało spore prawdopodobieństwo ich zaplątania się w kable elektryczne. Jednak wyszły cało z tego latania. Na chwilę zawisły nad nami, ale to jeszcze nie ten czas:).

No ale wracając do rzeczywistości, to kilka nowinek:

1. Sporo się dzieje w akcji "Uszyj Jasia". Przekazano mi aż 20 m !! materiałów na jaśki do brzeskiego szpitala. Będzie szycia a szycia:). Tutaj chciałam Wam pokazać specjalnego Jana, którego uszyła moja siostra - podarowała materiał na jaśki i postanowiła, że spróbuje swoich sił. Było kilka trudności, bo nie przypadły sobie z moja Arką do gustu, ale koniec końców powstał wielki Jan:). Siostrzycy należą się brawa, chociaż twierdzi, że szybko z maszyną się nie przeprosi. Jan jeszcze nieuprasowany i nieoznakowany, ale pełnowymiarowy i na dziecięcą poduchę nadaje się w 101%:).


EDIT:

"Uszyj Jasia" w brzeskim szpitalu jest już na półmetku! Do szpitala gotowe są 43 jaśki - 17 już przekazanych na Oddział Dziecięcy:)! Wiem, że dwa dotrą od Agaty z Tarnowa! Do końca już tylko 35:) Dziękuję!!


2. W piątek otrzymałam przesyłkę z książką "Przytulne dekoracje" od Pani Iwony ze Szlachcina. Książka przyszła w ramach akcji "Wędrujące książki" organizowanej przez portal Jak uszyć i będzie przebywać w Biolożkowym domku przez 3 tygodnie:). Do przesyłki pani Iwona dołączyła pachnące waniliowe serduszko zawieszkę oraz opaskę na oczy. Za niespodzianki bardzo dziękuję:). A z książki na pewno uszyję misia podarunkowego dla 6 letniego Kuby:).


3. We środę zostałam obdarowana kolejnym wyróżnieniem, tym razem od Kącika kreatywności - serdecznie dziękuję i jest mi ogromnie miło z tego powodu. W kolejnym poście odpowiem na pytania i dokonam zaległych nominacji:).


4. Na koniec, co by już dłużej nie przynudzać i niedzieli nie zajmować, pokażę Wam fragmencik nowego, małego projektu, za który zamierzam się zabrać w przerwie od szycia jaśków.


Kolory wiosenne i sam projekt też będzie wiosenny:). Może jakiś tutek powstanie? Hmmm, nie wiem:).

Odpoczywajcie, leniuchujcie i róbcie to, co lubicie najbardziej:)!!

Pozdrawiam!

Biolożka:).

P.S. idę po rozpustną kawę:). 

P.P.S: czy Wy też macie ostatnio atak spamowych komentarzy? Jak czytam ich treść, to się nadziwić nie mogę, jak komuś chce się wysyłać takie głupstwa...




piątek, 22 marca 2013

Ręka losująca....Czyli wyniki Candy!

...poszła spać...Długopalczasta dłoń wraz z jej właścicielką (czyli Siostrzycą), zaległy przed TV okryte puchatym kocykiem i w najlepsze śpią. Tym sposobem, nie ma kto wylosować Zwyciężczyni Candy. 

Ale Siostrzyca została przywołana do swoich obowiązków i wylosowała Zwyciężczynię!

No ale po kolei:

1. W Candy wzięło udział 7 osób, w tym jedna z podwójną szansą za wykonanie zdjęcia wiosennej stylizacji:

  • Pietruszka GardenHandMade (podwójna szansa)
  • Karolina z bloga Kora szyje
  • Trzeciadziesiątkavelmajufka (zgłoszenie na FB, widziałam, potwierdzam)
  • Naila z bloga CLF
  • Puella Eximia
  • Ev (Zielona Krówka)


2. Wycięłam 8 paseczków jednakowej długości i szerokości i wypisałam mniej lub więcej starannym pismem  imiona używając tego samego długopisu. Kolejność ułożenia całkowicie przypadkowa.


3. Losy zostały złożone 4 razy  - wszystkie tak samo i włożone do maszyny losującej. Po czym długopalczasta dłoń Siostrzycy wszystkie zagarnęła dla siebie ale, że przykazane miała wybrać TYLKO jeden los wybrać.


4. Mieszała, mieszała i mieszała ta ręka losująca aż wyciągnęła los JEDEN.

UWAGA! UWAGA! OGŁASZAM ZWYCIĘZCĘ MOJEGO PIERWSZEGO CANDY!




Gratuluję serdecznie Pietruszce!! 

Do Weroniki powędruje książeczka, słodkości i sowia poszewka:)! Proszę Weronikę o adres na maila, celem wysłania nagród do właściwego miejsca:).

Pozostałe informacje z frontu:

Otrzymałam kolejne wyróżnienie. Tym razem od Nailaa - ale o tym następnym razem:). 

Manita odgadła mój nowy projekt - będzie to tildowa owieczka:). Nie wiem, jak mi się uda, bo te zwierzątka to dla mnie nowość. Wczoraj rozkminiałam wykrój - co gdzie wyciąć i zeszyć:). No jestem ciekawa mojej Owcy Lili:)

Lubię bardzo białe ubrania w różnych zestawieniach, ale od dzisiaj biały jest dla mnie depresyjny. Jak ja nie lubię śniegu!

A na koniec równie zmęczona obywatelka domostwa, która zaległa na łóżku i przysnęła na "Zmierzchu" - pewnie ją dość nudzi ten film:


Mam nadzieję, że dobrze się bawiłyście i szkoda, że już koniec. Ale, że wciąż mam naszykowany zestaw tkanin, to wkrótce nowa zabawa:).

Miłego wieczoru wszystkim!!

poniedziałek, 4 marca 2013

Wiosenne Candy w Biolożkowym domku:)!!!

Witajcie!!


Oj coś opornie mi idzie z tym Candy, ale chęci mam szczere i chciałabym się podzielić ze szczęśliwcem tym, co przygotowałam:).

Ale od początku! Pewnie macie dość zimy, ja też:). Przy okazji wiosennych porządków w szafie, pomyślałam, że warto by Panią Wiosnę z tej właśnie szafy uwolnić:). Tak więc moja wiosenna zabawa nosi tytuł "Uwolnij Wiosnę z szafy!".

Poniżej zasady:


1. Umieść w pasku bocznym swojego bloga podlinkowany baner informujący o zabawie:



2. W komentarzu pod postem zostaw komentarz z chęcią wzięcia udziału w zabawie. Osoby nie posiadające bloga dodatkowo zostawiają swój mail (żebym mogła się skontaktować w razie wygranej)
3. Opisz swoją wiosenną stylizację - to co wiosną lubisz nosić najbardziej. Uwaga! Podwójna szansa na wygraną! Przygotuj swoją wiosenną stylizację, zrób zdjęcie, zamieść u siebie na blogu lub przyślij je mnie. Chętnie zamieszczę u siebie:). Fotka to dwie karteczki z Twoim imieniem w maszynie losującej:).
4. Miło mi będzie, jeśli zostaniesz obserwatorem mojego bloga. 
5. Zabawa trwa do 21.03. 2013 do godziny 23:59
6. Następnego dnia długopalczasta dłoń Siostrzycy rozlosuje nagrody w Candy!
7. Na adres wysyłki czekam 7 dni. Wysyłka podarków na terenie Polski.
8. Po 7 dniach ponawiam losowanie. 

To teraz o nagrodach:

Nagrodą w Candy jest książka "Vintage - modne dodatki w stylu retro. 25 oryginalnych projektów inspirowanych latami 1920 - 1960". I niespodzianki:).


Książka zawiera bardzo fajne projekty i niecierpliwie czeka na nową właścicielkę:). Lub właściciela:). 

Serdecznie zapraszam do zabawy:)!!

piątek, 22 lutego 2013

Spieszę donieść, że...!

Wczoraj odwiedziła mnie pani listonosz i przyniosła wielka i ciężką paczkę:). Otwieraniu towarzyszyła niecierpliwa asysta Mamy i Siostrzycy, które jedna przez drugą pytały "A co tam masz?" , "Skąd to masz?", "No pokaż w końcu"! Zatem nastąpiło pospieszne otwarcie koperty i wyciąganie skarbów:). Domyślacie się, skąd przybyła paczka? Od Joanki - Z! Oprócz cukiereczków z Candy, w podarunkach znalazły się strzelające cukierki, którymi obdarowałam moją asystę, a resztę do składziku :P. Mam wielkopostne postanowienie nie jeść słodyczy, zatem słodkości poczekają do Niedzieli Wielkanocnej:). Już mam pomysł na kwiatową tkaninę. Powstanie z niej spódnica w kontrafałdy na batystowej podszewce i z koronkowym wykończeniem. Miałam się dzisiaj zabrać do dzieła, ale rozkłada mnie przeziębienie i nie miałam siły nawet pomyśleć, jak po przeliczać ilość i szerokość kontrafałd. Ale to się tylko troszkę odwlecze!

A żeby nie było, że listonosza nie było, to prezentuję zdjęcie:
 Do paczki dołączony był również bilecik. Mój Nikoś z tak bliskiej odległości nie ostrzy, więc Wam zacytuję, co napisała Joanka:

"Kasiu! Serdecznie gratuluję wygranej! Powodzenia w szyciu i miłej lektury:). Pozdrowienia znad morza! Joanka-Z:)."

Karteczka znalazła swoje stałe miejsce w książce, którą już zaczęłam czytać. Jak przeczytam, to opowiem, co się dowiedziałam.

Tkaninki wzbogaciły mój skromny domowy magazyn tkanin na dnie szafy. Dzisiaj robiłam w nich porządek i w krótkim czasie, nawet sporo się ich uzbierało. Ale cóż to w morzu potrzeb:)?


W tle widać Fridę - pies na warcie to pies śpiący, takie wyznaje poglądy mój pies:). 

Dzisiaj niestety dzień zmarnowany, bo nieszyciowy. Ale zamierzam nadrabiać w weekend.

Pozdrawiam Was, zdrowiejcie, nie chorujcie i szyjcie:)!

P.S. wędrowałam ostatnio po wielu blogach tu i tam i stwierdzam, co następuje: na północy Polski mieszkają  bardzo mili ludzie:).

Teraz już idę! Pa!

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Szycie dla zielonych...:)

Pełna zapału i chęci najlepszych zakupiłam sobie w piątek świeżutką Burdę. Przeglądam, przeglądam a w środku cudna bluzka z lat 20-tych. Jak mi się taka zamarzyła...:). Przystąpiłam do czytania opisu wykonania i zwątpiłam... Podkrój, podszyj, odszyj, zaprasuj do tyłu, zaprasuj do przodu...O rany! Co to wszystko znaczy? Poszperałam w internecie "na prędkości", ale nic konkretnego nie znalazłam. No jak się do dzieła zabrać?

Będąc dzisiaj w Solnym Grodzie, przy okazji wstąpiłam do księgarni i pytam uprzejmego pana, czy ma książki o szyciu dla zielonych jak trawa na łące. Zaprowadził mnie między regały i wśród szkolnych i nieszkolnych podręczników, wypatrzyłam sobie taką o to książkę:


A że cena dość sprzyjająca, chociaż dwa razy większa niż w Internecie, to postanowiłam ten o to poradnik zakupić. Po wstępnym przeglądnięciu, stwierdzam, że wiele ciekawych sugestii i podpowiedzi znajduje się w tym poradniku. Jednak, są też rzeczy, których jeszcze nie "rozkminiłam". No cóż, nie od razu Rzym zbudowano:). 

Jak przeczytam od deski do deski, przetestuję porady i osiągnę sukces, to się pochwalę:).

Miłego poniedziałku:). Szczególnie dla tych, którzy go nie lubią :P.